Nad ranem wracam znów (uuu!) Już doba bez snu, padam znów (uuu!) Zmęczony, zmęczony, szczęśliwy, szczęśliwy Wreszcie mogę zasnąć [Major SPZ:] Trzydzieści godzin, jak na przepustce, non-stop Jack Daniels w puszce Drugą noc siedzimy w studio, ostatni refren, kończymy Hucpę Mrożę wódkę na dzień premiery, bestsellery to same Tekst piosenki: Łukasz Mróz (Mrozu) Muzyka: Łukasz Mróz (Mrozu) Kontrybucje: Redakcja Magda aberaZ Tymoteusz Baczyński. gdyby tak zapomnieć o zasadach co trzymają w klatce nas gdyby tak jak w stereo usłyszeć głos co ciągle woła: znowu ktoś woła s o s ty z autopsji znasz to lecz po co nam zawahania stan potrzebujemy zm. Ref: Emigrowałem z objęć twych nad ranem, a G C D Dzień mnie wyganiał,Nocą znów wracałem Dane nam było słońca zaćmienie Następne będzie może za sto lat. Plażą szły zakonnice, A słońce w dół Wciąż spadało, nie mogąc spaść, Mąż tam w świecie za funtem Odkładał funt G7. Ależ owszem, czemu nie. C. Rybce też należy się. C F. Cztery razy po dwa razy, osiem razy raz po raz. G7 C. O północy ze dwa razy i nad ranem jeszcze raz. Czy normalna zwykła ciocia. Oct 30, 2020 · Wjeżdżają nad ranem, ostatni telefon pozdrawiam mamę. Wiesz co jest grane, złapali mnie z gramem, to u nas karane. [Zwrotka 1] Za dużo pokus wokół mnie, gdy stałem na bloku cały dzień Tekst piosenki: Leonard Cohen. Autor Tłumaczenia: Michał Kaczmarczyk. Kontrybucje: Winnetou. jest czwarta nad ranem już kończy się grudzieńa7 list piszę do ciebie - czy dobrze się czujesz d7 w new yorku jest zimno poza tym - w porządkua7 muzyka na clinton street gra na okrągłod7 podobno buduj. Nov 2, 2020 · lyrics: Adam Ziemianin [Chorus] A C#m Czwarta nad ranem, może sen przyjdzie D A Może mnie odwiedzisz E F#m Czwarta nad ranem, może sen przyjdzie D E A Może mnie odwiedzisz [Verse 1] A E Tekst piosenki Czwarta nad ranem. Go­dzi­na z nocy na dzień. Go­dzi­na z boku na bok. Go­dzi­na dla trzy­dzie­sto­let­nich. Go­dzi­na uprząt­nię­ta pod ko­gu­tów pia­nie. Go­dzi­na, kie­dy zie­mia za­pie­ra się nas. Go­dzi­na, kie­dy wie­je od wy­ga­słych gwiazd. Go­dzi­na a-czy-po-nas-nic-nie-po­zo­sta By znów tańczyć z Tobą nad ranem. Kiedyś do ciebie wrócę Już bez żadnych złudzeń, Lecz teraz idź precz ode mnie. Nie szukaj mnie tu, Dziś mnie nie będzie. Zwrotka 1: Uciekałam zawsze gdzieś, Żeby to co było trudne Nie dopadło mnie znów w nocy. Zagłuszałam własny lęk, Żeby to co było smutne, Nie dostało większej mocy. Jest czwarta nad ranem, koniec grudnia Piszę do Ciebie teraz, żeby tylko sprawdzić, czy ci lepiej. W Nowym Jorku jest zimno, ale lubię okolicę, w której teraz mieszkam Na Clinton Street muzyka gra cały wieczór. Słyszałem, że budujesz swój mały domek głęboko na pustyni. Żyjesz teraz bez kosztów, bez celów nuRUwG.