Odprawienie Drogi Krzyżowej w kościele, kaplicy lub na kalwarii, także przy stacjach drogi krzyżowej erygowanej, poświęconej. Dla zyskania odpustu można tutaj samemu przejść przez wszystkie stacje. Dla osoby chorej przykutej do łóżka – dziełem odpustowym może być tutaj rozważanie przynajmniej przez pół godziny Męki Pańskiej. Napisz list do Ojca Świętego na dowolny temat; Wymień rolę i zadania świeckich w Kościele - opracowanie; Napisz wywiad z Niewiernym Tomaszem. Zastanów się, jakie pytania warto byłoby mu zadać; J 1, 29-34 - streszczenie, interpretacja i komentarz do fragmentu biblijnego; Św. Marcelina - życiorys, patronat, zasługi; Św. Tak właśnie wyglądał sąd nad Jezusem. Tu nie chodziło o prawdę, ale o lęk przed tym, co inne, więc zagrażające. Problem polega na tym, że ktoś daje sobie prawo do sądzenia ludzi. Taka osoba niesie w sobie potencjał do czynienia zła. Kończy się rozważanie pierwszej stacji. Teraz warto w drodze zerknąć w siebie. LeP49t. Najlepsza odpowiedź Dzidka ^^ odpowiedział(a) o 19:53: STACJA IV — Jezus spotyka swoją Matkę Matka wspomaga Syna i Syn wspomaga Matkę. Poprzez bliskość, przez wymianę spojrzeń, dodają sobie sił potrzebnych do trwania na drodze pełnienia woli Ojca. Człowiek mądry umie być blisko tych, których kocha, zwłaszcza gdy dotknęło ich cierpienie. W świecie, w którym ludzkie serca zamieniają się w granaty lub narzędzia do wykonywania skrobanek, trzeba modlić się o wrażliwe serce, o tkliwość i czułość, żeby mniej było gwałtów, brutalności i zabijania. Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 19:55 Stacja 12- Jezus umiera na krzyżu Kona Pan Jezus w okrutnej męce- drżą ze zmęczenia przybite ręce, zwraca ku niebu Boskie wejrzenie, poleca Ojcu ostatnie tchnienie... Skonał nasz Pasterz za swe owieczki by je ocalić, od śmierci wiecznej. Nim pełni życia zaczerpnę w niebie, już tu na ziemi chcę żyć dla Ciebie. Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste zmiłuj się nad nami. Naj? Uważasz, że ktoś się myli? lub 1 answer 0 about 13 years ago Stacja II – Jezus bierze krzyż na swe ramiona Jaki jest ciężar wszystkich ludzkich grzechów? Jaki jest ciężar ludzkich spraw i problemów? Jaki jest ciężar ludzkiego życia, ze wszystkimi jego smutkami i radościami? Ty Chryste bierzesz je wszystkie na swe barki. Ty Chryste trzymasz mnie za rękę, mimo że to Ciebie czeka Droga Krzyżowa. Ty Chryste zawsze jesteś przy mnie, a z Tobą mój krzyż codzienności jest dużo lżejszy. Ty mnie prowadzisz, przepraszam, że czasem Ci się opieram. Za to, że i mnie niesiesz przez życie na swych ramionach dziękuję Ci Jezu. Stacja IV – Jezus spotyka swoją Matkę Matko, widzę w tłumie Twoją twarz. Twoje oczy są pełne łez, Twe usta wykrzywione smutkiem. Cierpisz, matko, boli Cię każdy mój upadek, bolą Cię moje przewinienia i moje problemy. Czasem wydaje mi się, ze za dużo ode mnie wymagasz i oczekujesz, że nie widzisz mego trudu. Czasem myślę, że zapominasz o mnie, że nie zauważasz, jak bardzo Cię potrzebuje. A przecież Ty zawsze jesteś ze mnę. Dziękuję Ci, mamo. Przytul mnie mamusiu, gdy nie mam już sił nieść swego krzyża. Przepraszam, że Cię nie doceniam, przepraszam, gdy Cię ranię, przepraszam za każdą Twą łzę. Stacja XII - Jezus umiera na krzyżu " Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemią aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek;" Wtedy mój Bóg umarł. Jaka bolesna cisza otacza tajemnicę śmierci. Jak bardzo każdy z nas boi się o niej myśleć i mówić. Chrystusie, Ty uzdrawiałeś i wskrzeszałeś, a teraz? Teraz wisisz martwy. A ja zostałem sam. Przywiodłeś mnie aż tu, a teraz nie pozostało mi nic innego jak czekać na własną śmierć. Dlaczego mnie pozostawiłeś? Czy to wszystko ma sens? Musi mieć. Bo wiem, Chryste, że ta śmierć da mi życie. Wybacz mi mój brak wiary. Stacja XIII – Jezus zdjęty z krzyża i oddany w ramiona Matki Maryjo, w Twe ręce oddano ciało martwego Syna. Tuląc go dopełnia "fiat" wypowiedziane kiedyś w Nazarecie. Ty zawsze zachowywałaś w swym sercu Boże dzieła: te radosne i te bolesne; zachowywałaś w sercu, bez prowadzenia rachunku swoich zasług i boleści; rozważałaś je w swoim sercu, bez pychy z powodu swojego wyniesienia i bez upominania się o wynagrodzenie cierpienia. Miłość nie prowadzi rachunkowości, zawsze jest dawaniem. Matko nad zwłokami Syna, niechaj bez zastrzeżeń przyjmę prawdę, że miłość nie liczy doznanych krzywd. kieterman Expert Odpowiedzi: 791 0 people got help Report Reason Reason cannot be empty Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 17:33 Może to Cię zainspiruje:[LINK] Krzyż to trudne dobro. Na drodze życia ciągle jesteśmy w zasięgu dobra łatwego, które nas ciągnie ku sobie i chce nas zniewolić. Dobro łatwe - często jest pokusą. Dobro trudne - budzi lęk i nie mamy ochoty sięgać po nie. Ono wydaje się za drogie. Ono wiele odwagi, by oprzeć się pokusie łatwego dobra, które zniewala i sięgnąć po dobro trudne, które budzi Jezu wyciągający ręce po krzyż i ukryte w nim trudne dobro - naucz nas, ludzimłodych, odwagi i mądrości, które pomogą nam w sięganiu po dobro trudne. Ono bowiem nie zniewala, lecz zawsze ubogaca. Panie jezu ty oddałeś za nas swoje życie wybierając truddne dobro dzxiękujemy ci za to z całego serca.. Stacja X drogi krzyżowej Człowiek mądry jest człowiekiem czystym. Czystość bowiem, to umiejętność zachowania harmonii w swoim wnętrzu. To podporządkowanie ciała duchowi, to pełna odpowiedzialność za siebie i za innych. Stanąć w prawdzie wobec Boga i wobec ludzi może tylko ten, kto zaakceptuje prawdę o sobie. Umiejętność spojrzenia na siebie w prawdzie przed Bogiem i człowiekiem, to jeden ze znaków najwyższej odwagi i wielkiej błagamy o odwagę do wyznania nawet gorzkiej i bardzo wstydliwej prawdy o sobie zwłaszcza w sakramencie pokuty!„Ci, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha – do tego, czego chce Duch.” Rz 8,5„Ci, którzy żyją według ciała Bogu podobać się nie mogą!” Rz 8,8Po przybyciu na Górę rzucili Mnie na ziemię, zdarli Moje szaty i pozostawili Mnie nagiego, wystawiając na widok wszystkich. Moje Rany otwarły się na nowo, a Moja Krew płynęła na ziemię. Żołnierze zaproponowali Mi wino pomieszane z żółcią. Odmówiłem przyjęcia go, ponieważ miałem już w Swoim wnętrzu gorycz, jaką napoili Mnie Moi wrogowie. (9 listopada 1986)Twoje szaty, Moje dziecko, splamią się twoją krwią i to również będzie dowodem na to, że przychodzisz ode Mnie. To dlatego się narodziłaś. Twoja zgoda jest Moją radością, ponieważ poprzez twoje cierpienia zbawię wielu. (25 października 1995) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub